Powiedziałabym „Spojrzeć w lustro”, ale czy zobaczymy tam siebie takimi, jak widzą nas inni, rodzina, przyjaciele. Nauczyliśmy się zakładać maski … zmieniające naszą osobowość, ale też nasz wizerunek. Ciągle mówi się nam, że mamy być tacy, żeby osiągnąć sukces. Mamy wyglądać tak, żeby być atrakcyjni. Zabawne jest, gdy słyszę od młodych ludzi „ubieram się tak, bo tak wyrażam siebie” … super myślę … i rozglądam się dookoła, a tam … z x identycznie wyglądających dziewcząt i chłopców, więc zastanawiam się, czy naprawdę są tacy sami, czy tylko wyrażają swoją przynależność do grupy, z którą chcą się identyfikować.
Żyjemy w czasach, w których naprawdę można wszystko, chciałoby się rzec w granicach dobrego smaku … cokolwiek to by znaczyło, a zwykle dla każdego znaczy, co innego, więc granice są bardzo mocno przesunięte i nawet projektanci mody potrafią nieźle zaskoczyć, ale to powoli bardzo wchodzi im w krew.
Więc jak znaleźć coś, co będzie wyrażać mnie, ale tak na dłuższą metę?
Moda się zmienia, a styl pozostaje to prawda … rośnie z nami, eksperymentuje, dojrzewa … ważne, żeby naprawdę wyrażał nas, nasz charakter, osobowość, żeby patrząc w lustro widzieć osobę świetnie ubraną, a nie przebraną.
Jako stylista uczyłam się zasad analizy kolorystycznej, określania typu sylwetki i dobierania ubrań tak, aby wyglądały najkorzystniej, jak dobrać makijaż i fryzurę do okazji i stroju, aby tworzyły jedną całość. W tym zawodzie ciągle coś się dzieje, to pojawiają się nowe teorie, nowe zasady, lepsze, gorsze, ciekawe, inspirujące, bardziej czy mniej przekonujące, czasami zabawne, czasami zaskakujące, ale testowane przeze mnie, bo akurat może pomoże kolejnej osobie, z którą będziemy poszukiwać jej indywidulanego i pięknego stylu.
Czy tworzenie stylu jest drogie, cóż to już zależy od poszukującego, jeden postawi na znane marki, a inny na dobro planety. Nie mi oceniać co jest lepsze, ale jedno wiem, że fabryki ubrań wielkich projektantów też są w Azji, a resztę zostawiam do własnych przemyśleń.
Ważne, żebyśmy byli w swoim stylu wiarygodni.